Gdzie zaliczam sezon 3 Bel-Air wśród poprzednich sezonów

Skoro Bel Air sezon 3 dobiegł końca, jak wielu fanów, z którymi porównuję go Bel Air sezon 1 I Bel Air sezon 2 . Nie mogę powstrzymać się od pytania, czy dramatyzm i emocje związane z serialem wzrosły o kolejny poziom wraz z najnowszymi odcinkami, czy też najnowsza oferta serialu nie spełnia oczekiwań stworzonych pierwotnie w sezonie 1.
Po namyśle udało mi się wyciągnąć wniosek. Jakie więc mam stanowisko w tej sprawie i jaką ogólną ocenę bym wystawił Bel Air sezon 3? Porozmawiajmy o tym.
Jest dużo dramatu z trzeciego sezonu Bel-Air, ale czy to za dużo?
Mówiono wiele rzeczy na temat dramatyzmu w tym sezonie, m.in niektórzy twierdzą, że jest to zbyt ambitne i inni, którzy oklaskiwali różne historie.
Patrząc wstecz, Will (Jabari Banks) pracował nad uzdrowieniem swojej relacji z ojcem, równoważąc trójkąt miłosny i zakładając firmę z Carltonem (Olly Sholotan); Carlton balansował na granicy swojej trzeźwości, znajdując jednocześnie miłość w dziewczynie, która również zmagała się z trzeźwością; Hilary (Coco Jones) zmagała się z rozdartym sercem dzięki Jazzowi (Jordan L. Jones) i Lamarcusowi (Justin Cornwell); Philip (Adrian Holmes) i Vivian (Cassandra Freeman) mieli kilka małżeńskich problemów; Philip i Jazz łeb w łeb opowiedzieli, jak postrzegają rewitalizację miast; przeszłość powróciła, by prześladować Geoffreya (Jimmy Akingbola); i Ashley (Akira Akbar) jako młoda dama nadal próbowały odnaleźć swój głos.
Muszę przyznać, że biorąc pod uwagę to wszystko napisane, to dużo. Ale czy to było za dużo?
Nie. Na szczęście scenarzyści mieli 10 odcinków, aby przedstawić wszystkie te historie, więc nie wydawało się to przeładowaniem. Dodatkowo, ponieważ działo się tak wiele, nie było możliwości, aby tempo przedstawienia zwolniło. Oznacza to, że nie przewinąłem niczego do przodu, co uwielbiam.
Powiedziawszy to, w finale trzeciego sezonu niektóre historie wydawały się niedokończone i nie w sposób celowy „klifowy”. Na przykład historia Ashley kończąca się tym, że mówi, że chce pocałować chłopca przed pójściem do szkoły średniej i mówi o wyznaniu rodzicom swoich uczuć do Eli (Michael Govan Hackett) wydała mi się trochę beznadziejna. Miałem też wrażenie, że pozostały bez odpowiedzi pytania dotyczące tego, w jaki sposób Omar Campbell (Dulé Hill) był w stanie ostatecznie współpracować z Philipem i innymi czarnoskórymi inwestorami, nie łamiąc kontraktu, który zgodnie z radami Philipa był niezachwiany.
Rozwój postaci Bel-Air w sezonie 3 jest niemal fantastyczny
Jednym z wskaźników, których używam do określenia, czy podoba mi się nowy sezon serialu opartego na scenariuszu, jest rozwój postaci. Czy postacie wyrosły z pilota? Czy ich wybryki w nowszych odcinkach mają dla nich sens? Czy inwestowałem w sukcesy i porażki bohaterów? Jeśli chodzi o rodzinę Willa i Banksów, są rzeczy, które mi się podobały i takie, którymi nie jestem tak podekscytowany.
Byłem fanem Carltona w tym sezonie, gdy walczył o nową normalność. Zaczął sezon 3 w innej sytuacji, nie będąc rodzinnym „złotym chłopcem” i pod mikroskopem swoich rodziców. Musiał udowodnić rodzicom, że można mu ufać i samemu sobie, że nie zrujnował sobie życia. To nie była łatwa podróż, zwłaszcza jeśli dodać do tego jego problemy z trzeźwością i Amirą (Alycia Pascual-Pena). Ale jego podróż była obowiązkowym punktem sezonu i mocno inwestowałem w to, aby odnalazł równowagę.
Geoffrey był kolejną wyróżniającą się postacią w tym sezonie. Oglądanie jego historii wychodzącej na światło dzienne było zabawne, a jego zmagania z tym, jak chronić zarówno swoją londyńską rodzinę, jak i rodzinę z Los Angeles, stworzyły niezły dramat.
I nie zaczynaj mi mówić o Philipie i Vivian. Chociaż sezon 3 jest kolejnym, w którym borykają się z problemami małżeńskimi, doceniam wzrost ich chęci do bycia ze sobą szczerymi na temat ich zdolności do przyciągania innych ludzi. Powiedzieć, że byłem zszokowany ich przejrzystością i działaniami podczas wakacji w Meksyku, byłoby niedopowiedzeniem.
Chociaż bardzo lubię Willa i uznaję go za centralny punkt serialu, podobnie jak Philipa i Vivian, nadal uważam, że skakanie na głęboką wodę z głową do przodu jest denerwujące. Tak, jest impulsywny i chce postąpić właściwie, ale po trzech sezonach nadal nie wie, że powinien najpierw pomyśleć o konsekwencjach swoich działań i poprosić o pomoc, zanim zajmie się czymś, co jest pobieżne. Trzeba przyznać, że w tym sezonie był bardziej skłonny do wzięcia odpowiedzialności za swoje błędy, ale tylko pod presją.
Finał trzeciego sezonu Bel-Air był jak dotąd najlepszym
Bez dwóch zdań Bel Air zakończenie sezonu 3 oznacza najlepszą część serii. Miał wszystko, czego można oczekiwać od dramatycznego zakończenia sezonu: problem wysokiej stawki (czy Hilary poślubi Lamarcusa); kilka satysfakcjonujących zakończeń fabuły (Amira idzie na odwyk, a zespół Blackcess dochodzi do porozumienia); i sprawiło, że widzowie chcieli wiedzieć, co stanie się dalej (kto uratuje Willa i czy Geoffrey odszedł na dobre).
Najbardziej w finale podobało mi się to, ile odniesień do oryginału Świeży Książę Bel-Air seriale były. Spekulowano, że Lamarcus umrze tak, jak Trevor w oryginalnym serialu, pozostawiając pogrążoną w żałobie Hilary. To rzeczywiście wydarzyło się w Bel Air. Jeśli przyjrzysz się uważnie, być może słyszałeś nawet pełne imię Lamarcusa na weselu, które brzmiało Lamarcus „Trevor” Alton.
Dodatkowo, miłą niespodzianką była informacja, że Vivian jest w ciąży. Ponownie w oryginalnej serii ciocia Viv rzeczywiście zachodzi w ciążę z Nickym. Mam więc nadzieję, że w ewentualnych przyszłych odcinkach na scenie pojawią się najmłodsze Banks.
Ogólna ocena trzeciego sezonu Bel-Air
Dramat: A-
Rozwój postaci: B+
Finał sezonu: A+
Ocena ogólna: A-
Z ogólnej perspektywy muszę powiedzieć, że to najlepszy sezon w historii Bel Air. Oczywiście były pewne aspekty, które moim zdaniem mogły być lepsze, ale całość Bel Air zespołowi należą się wielkie brawa za nowe odcinki.
Wszystkie odcinki Bel Air transmitują wyłącznie na Paw .