Guy Pearce o podejrzeniach „Mare of Easttown” i związku Richarda z Mare

Pytania i odpowiedzi
HBO
Klacz z Easttown w pierwszym odcinku tworzy pasjonującą tajemnicę morderstwa, ustępując miejsca dodatkowemu dramatowi w życiu tytułowej detektyw Mare Sheehan (Kate Winslet).
Jednym z pozornie jasnych punktów w jej brzydkiej rzeczywistości jest Richard Ryan (Guy Pearce), nowy w mieście profesor i pisarz, a Mare wpada mu w oko. Nie chce zmarnować okazji, mówi Pearce. Widzi kogoś, kogo uważa za intrygującego i atrakcyjnego, i chce dać jej do zrozumienia, że coś dla niego znaczy, mimo że właśnie się poznali.
Ale w dramacie, w którym wszyscy wydają się podejrzliwi, każdemu trudno jest stracić czujność, ale czy Mare może zawieść swoją z Richardem? Myślę, że to wyrwało ją ze świata, przez który została pochłonięta, i umożliwia jej, nawet jeśli niechętnie widzi, że być może są pewne szczeliny, które trzeba otworzyć, aby miłość mogła zostać wpuszczona.
Poniżej Pearce opowiada o związku swojej postaci z Klaczą Winsleta (aktorzy wcześniej występowali razem w miniserialu HBO z 2011 roku). Mildred Pierce ), co ich związek może oznaczać długoterminowe i czy widzowie powinni nieufnie patrzeć na Richarda.
Kiedy Mare po raz pierwszy spotyka Richarda, jest wobec niego trochę oporna. Czy to z powodu jego statusu outsidera, czy też próbuje uniknąć wprowadzenia kogoś nowego do swojego skomplikowanego życia?
Guy Pearce: Myślę, że wszystkiego po trochu. Myślę, że nie chce nikogo wprowadzać. Jest kompletnie wykończona, pochłonięta pracą, pochłonięta przez rodzinę, pochłonięta przez miasto. Gdyby to był inny facet, [on] mógłby pójść, Och, jesteś zbyt twardy, a ja pójdę i prześpię się z tą kobietą. Ale Richard jest nią po prostu zainteresowany. To wszystko. Nie jest zainteresowany znalezieniem kobiety tylko ze względu na to. Po prostu się nią interesuje. Myślę, że ona czuje to samo w tym sensie, że jeśli ma być z kimś, to musi to mieć znaczenie. I to będzie wymagało od niej trochę pracy, aby wyrwać się z życia, w którym się zamknęła.
Myślę więc, że jest odporna z wielu powodów, a on jest dość wytrwały. Uważa, że jest zabawny [i] czarujący. I poniekąd jest. Ale to również nie jest tak naprawdę podstawą ich połączenia. Myślę, że widzi, że to człowiek, który przeżył i jest trochę załamany. Po prostu odnajdują się nawzajem, krok po kroku, i jest wystarczająco dużo atrakcji, aby po prostu posunąć małe kroki do przodu.

(Źródło: HBO)
To tylko jedna z tych dziwnych, magicznych rzeczy, w których dwoje ludzi zdaje się spotykać ze sobą we właściwym czasie i we właściwym miejscu. Chociaż jest to trudne, a oboje nie mają 25 lat, żyli życiem, ale w głębi duszy wiedzą, że prawdopodobnie chcą znaleźć miłość i może to w sobie nawzajem ją znajdą.
Czy myślisz, że są w pewnym sensie pokrewnymi duchami? Jako pisarz Richard jest dobrze znany w swojej dziedzinie, podobnie jak Mare w Easttown. Czy to jest coś, co ich łączy?
Może dlatego, że tego typu rzeczy są trochę bezsensowne, sława i uznanie, są trochę chude na ziemi i trochę krótkotrwałe. Doświadczył tego i miał związki, które tak naprawdę do niczego nie doprowadziły. Nie wyciąga nic z ludzi mówiących: „Hej, rzuciłeś ten wspaniały strzał w koszykówkę, super. Myślę więc, że każdy, kto doświadcza odrobiny sławy, po prostu uświadamia sobie, że chce kopać głębiej i mieć bardziej uziemione połączenia.
[Mare] przegląda swoją książkę. Podchodzi do tego dość cynicznie. Myślę, że podoba mu się to, że ona podchodzi do tego cynicznie, w przeciwieństwie do jakiejś 25-latki, która pójdzie „O mój Boże, napisałeś książkę, jesteś fantastyczny, o mój Boże, prześpijmy się razem”.

(Źródło: HBO)
Tak, to nie brzmi zbyt satysfakcjonująco.
Tak to prawda. A rzeczywistość jest taka, że od tamtej pory nie napisał nic dobrego. Więc co tak naprawdę oznacza napisanie tej książki? To było trochę strzał w ciemności, coś w rodzaju błysku na patelni, trochę cudu jednego uderzenia. Więc może musi to odłożyć na bok i zidentyfikować się w inny sposób.
Fascynuje mnie sława… tym, co robi z ludźmi i jak może wysyłać ludzi [w taki czy inny sposób]. Niezależnie od tego, czy jest to duże, czy małe miasto, sława jest sławą. To tylko dziwna nierównowaga. Tak więc fajnie było zagrać kogoś, kto miał trochę tego. I, co było interesujące z punktu widzenia Craiga [Zobela], to nie sprawiajmy, by ten facet był nieszczęśliwy faktem, że właśnie napisał jedną książkę, i sprawmy, żeby to w pewnym sensie zaakceptował. Jest w tym coś niezwykłego.
Ten program ma szeroką skalę podejrzeń. Jak myślisz, gdzie Richard spadłby na taką skalę?
Masz na myśli to, czy wygląda podejrzanie?
Cóż, czy ludzie muszą być wobec niego podejrzliwi? Czy jest to ktoś, na kogo musimy uważać, czy jest to ktoś, komu powinniśmy po prostu ufać?
Trudno mi udzielić prawdziwej odpowiedzi, ponieważ znam prawdę. Tak więc naprawdę nie mogę dać ci prawdziwej odpowiedzi, bez jednoznacznej. Ale myślę, że w serialu warto być podejrzliwym. Mam na myśli, że myślisz do pewnego stopnia Bliźniacze szczyty i kto zabił Laurę Palmer, a pod koniec serii każdy mógł to mieć, więc musisz także znaleźć odpowiednią równowagę, w której nie myślisz po prostu, że wszyscy są prawdopodobnie winni, ponieważ to może po prostu się nosić.
Klacz z Easttown , niedziele, 10/9, HBO