Nadszedł czas, aby fani „Game of Thrones” przestali Vilifying Sansę Stark

W morzu Gra o tron Sansa Stark (Sophie Turner), która wywołuje silne emocje w tym czy innym kierunku, jest czymś dziwnym - nie jest prawie tak powszechnie kochana na poziomie Jona Snow (Kit Harington) lub Jaime Lannister (Nikolaj Coster-Waldau), ale nie nienawidzi tak głęboko jak Joffrey Baratheon (Jack Gleeson) lub Ramsay Bolton (Iwan Rheon).
Niektórzy ją uwielbiają, inni jej nie lubią, a wielu nienawidzi jej z płomienną pasją, która mogłaby rywalizować z świecącymi zielonymi beczkami Cerfiego (Lena Headey). Często wydaje się, że dyskusja online na temat Sansy wydaje się być negatywna i od pewnego czasu jest w tym kierunku. Niektóre punkty dotyczące jej postaci są prawidłowe, a inne mogą być nieco mylące.
Oto dlaczego myślimy Gra o tron fani powinni dać Sansie szansę.
Za młody, żeby wiedzieć lepiej
Tak, obsesja Sansy na punkcie Joffreya we wczesnych dniach programu była irytująca. Ale - i to jest wielkie „ale” - była niesamowicie młoda, niesamowicie naiwna, a dzięki swemu wygodnemu i kochającemu wychowaniu niewiarygodnie ufała każdemu i każdemu.
Unwitting naiveté
Problem z dorastaniem w honorowej, względnie harmonijnej rodzinie Neda Starka oznaczał, że chroniła ona Sansę przed prawdziwym złem ludzi takich jak Joffrey i Cersei. W obu przypadkach trudno byłoby jej poznać ich prawdziwą naturę, dopóki nie będzie za późno, by wrócić do swoich wyborów. Biorąc pod uwagę jej wiek, jej pragnienie bycia księżniczką nie było rzadkością, a także jej ostatecznie fatalna sympatia.
Zaufanie do Littlefingera również nie mogło być najmądrzejszym wyborem - w końcu mężczyzna był znany z samozadowolenia z kłamstwa - ale w pewnym momencie nie miała innego wyboru, jak położyć swój los w jego rękach. Po śmierci Joffreya nie było dla niej przyszłości w Królewskiej Przystani, która nie wiązałaby się z jej egzekucją, a Littlefinger, który troszczył się o swoją matkę i wydawało się, że troszczy się o nią, wydawałby się w połowie przyzwoitym rozwiązaniem (lepszym niż śmierć , tak czy siak).
Littlefinger była jedną z niewielu osób, które chciały pomóc jej uciec i dostać się w bezpieczne miejsce… mimo że „bezpieczeństwo” było w końcu przerażającym małżeństwem z sadystycznym Ramsayem Boltonem. To, czy Sansa powinna zdać sobie sprawę, że Littlefinger ją zdradzi, jest dyskusyjne, ale biorąc pod uwagę jej wiek i jej skłonność do próbowania wiary w najlepszych ludzi, wydaje się logiczne, że nie dojdzie do tego wniosku, dopóki nie będzie za późno.
Ofiara nierównego pisania
Czasami złe wybory Sansy niekoniecznie są winą postaci. Zamiast tego nierówne pisanie wprawiało ją w niezręczne sytuacje i wpychało w dziury fabularne, które można było wyjaśnić jedynie przez jej krytykę lub oczernianie.
Najbardziej znanym tego przykładem może być to, że nie powiedziała Jonowi o Rycerzach Doliny przed Bitwą Drańów. Naprawdę nie ma dobrego sposobu na wyjaśnienie, dlaczego nie zrobiła tego, gdyby wiedziała, że Littlefinger zamierza pomóc; z pewnością nie pozwoliłaby, by jej bracia zginęli w prawdopodobnej przegranej bitwie, zwłaszcza gdy miała klucz do zwycięstwa? Ale tak to wygląda, biorąc pod uwagę sposób napisania tej sceny - że albo nie wiedziała, że Littlefinger zamierza im pomóc, albo z jakiegoś dziwnego powodu postanowiła ukryć tę informację przed Jonem.
Czy to wina Sansy, czy wina ta leży po stronie pisarzy? Może trochę oba. Ale lepiej napisana scena lub dodatkowa scena po bitwie mogłaby wyjaśnić wiedzę i motywy Sansy, więc fani nie mieliby pokusy kwestionowania jej inteligencji lub lojalności wobec swojej rodziny, a zatem byłoby pewne zamknięcie kwestia obecności Littlefingera i przybycia armii.
Dostosowanie do mocy
Sansa również uderzyła w kilka ograniczeń prędkości, gdy zaczęła zdobywać władzę w Winterfell, kwestionując decyzje Jona i zastanawiając się nad lojalnością Aryi. Chociaż niektórym fanom przeszkadzało jej zachowanie, twardość i przesłuchanie rodzeństwa, nawet te aspekty jej charakteru mają sens, gdy bierze się pod uwagę jej przeszłość i traumy, z jakimi się boryka.
Rzecznictwo Sansy za bezwzględność i karanie rodzin, które zdradziły Dom Stark, prawdopodobnie ma swoje korzenie w jej nienawiści do Domu Bolton i tego, co Ramsay jej zrobił, a także w pragnieniu, by wszystkie domy uczyły się na błędach innych, które zobowiązały się Dom Stark, ale nie posłuchał połączenia. Wezwanie Jona do miłosierdzia było prawdopodobnie słuszne, ale Sansa była uzasadniona w swoim myśleniu.
Uczenie się z jej przeszłości
„Jestem powolnym uczniem, to prawda” - przyznaje Sansa - „ale się uczę”. Obie części tego stwierdzenia są prawdziwe i żaden z nich nie jest powodem do pogardy dla Sansy. Tak, zajęło jej trochę czasu, aby nauczyć się „grać w grę”, że tak powiem, ale fani nie mogą oczekiwać, że każda postać będzie twardym, manipulacyjnym mózgiem.
Jak zauważyli inni (i zauważyła nawet Sophie Turner), jedna z rzeczy, która sprawia, że Sansa jest wyjątkowa Trony jest to, że jej podróż nie zawierała tej samej historii, co wiele innych kobiecych postaci. Sansa nie nauczyła się być zabójcą, nie posługiwała się mieczem przeciwko utalentowanym wrogom, podbijała miasta ani wysadzała w powietrze Septów.
Nie jest wojowniczką ani nie ma wrodzonej wiedzy o grze - ale można argumentować, że te rzeczy sprawiają, że jest interesująca, a nie nudna. Normalność Sansy czyni ją wyjątkową, a jej moc - choć być może nie reprezentowana zewnętrznie za pomocą miecza lub blizn bitewnych - jest równie potężna jak siła innych silnych kobiet Trony .
Gra o tron , Premiera sezonu finałowego, niedziela, 14 kwietnia 9 / 8c, HBO