Recenzja z 5 września: porywający thriller dziennikarski odtwarzający historię z wyjątkowej perspektywy
Co obejrzeć – werdykt
„5 września” od razu plasuje się na liście najlepszych filmów dziennikarskich wszechczasów dzięki mistrzowsko zrealizowanej, porywającej i równie bogatej tematycznie historii o decydującym momencie historycznym.
Plusy
- +
Nienaganne odtworzenie scenerii i wydarzeń
- +
Przez 91 minut w ogóle nie puścił napięcia
- +
Mocny zespół, podkreślony przez Johna Magaro
- +
Skutecznie przeplata dające do myślenia pytania z dreszczem emocji
Wady
Dorastałem, oglądając na żywo w telewizji historyczne, okropne i kształtujące momenty, ale… 5 września zabiera nas z powrotem do tego, co było tak naprawdę pierwszym z tych momentów. Reżyser Tim Fehlbaum, w obsadzie składającej się z Petera Sarsgaarda i Johna Magaro, tworzy trzymający w napięciu dramat historyczny, który w niesamowity sposób odtwarza decydujący moment XX wieku, niemal w całości w jednym miejscu, który na zawsze zmienił media.
Wydarzeniem są Igrzyska Olimpijskie w Monachium w 1972 r., podczas których izraelscy sportowcy zostali wzięci jako zakładnicy przez członków grupy terrorystycznej zwanej Czarny Wrzesień w wiosce olimpijskiej. 5 września stanowi kronikę ekipy telewizyjnej ABC Sports, która po raz pierwszy transmituje igrzyska olimpijskie na żywo publiczności w USA. Kiedy jednak zaczyna się kryzys z zakładnikami, muszą przejść od śledzenia medali do śledzenia historii, czy te gry, które miały symbolizować pokój, zostaną zniszczone nie do uwierzenia.
Wiemy jak to się skończy, ale 5 września nadal dostarcza niesamowitego napięcia, gdy oglądamy wydarzenia rozgrywające się tak, jakby działo się to po raz pierwszy (dla mojego pokolenia i młodszych jest to najbliższe doświadczenia wydarzeń tego dnia, jakie kiedykolwiek możemy uzyskać). Tak naprawdę, ponieważ wiemy, co się dzieje, film jest w stanie rozładować napięcie w oczekiwaniu, aż spadną różne buty, co sprawia, że film wywołuje efekt ciosu w brzuch.
Wielu może już znać wydarzenia z Igrzysk Olimpijskich w Monachium z opowieści Stevena Spielberga Monachium , który początkowo przedstawiał atak tej grupy terrorystycznej, ale przede wszystkim skupiał się na tajnej reakcji Izraela. Jednak skompresowane w ciasne, a przez to niezwykle wciągające 91 minut, 5 września opowiada o tym wydarzeniu w całości z sali nadawczej ABC Sports, gdy dowiadują się, co się dzieje i jak najlepiej relacjonować wydarzenie inne niż wszystko, co telewizja (wówczas mająca wtedy zaledwie nieco ponad 20 lat) widziała wcześniej.
Ta wyjątkowa perspektywa jest mocnym elementem 5 września . Choć nigdy nie tracimy z oczu niebezpiecznej sytuacji, jaka ma miejsce w przypadku zakładników, fascynujące jest obserwowanie, jak ten zespół wykazuje się kreatywnością, rozwiązując niezliczone problemy i robiąc coś, czego nigdy wcześniej nie robiono w historii programów. Ma to zastosowanie zarówno pod względem technicznym, jak i etycznym, ponieważ wyraźnie widać, jak ewolucja tego momentu stała się tym, czym dzisiaj jest telewizja.
Wykonanie tej wizji, znakomicie napisanej przez Moritza Bindera, a następnie zrealizowanej na ekranie przez Fehlbauma w jego trzecim filmie, jest bez zarzutu. Od niesamowitej rekonstrukcji Studia ABC, po mieszankę materiałów archiwalnych, mocne zdjęcia, doskonale umiejscowiony montaż i silną obsadę, 5 września chwyta Cię i nie chce puścić.
A jeśli już mowa o obsadzie, na jej czele stoją Sarsgaard w roli weterana producenta telewizyjnego Roone Arledge i Magarao w roli Geoffreya Masona, który po raz pierwszy dostaje szansę poprowadzenia produkcji. W filmie występują także Ben Chaplin, Leonie Benesch, Zinedine Soualem i Benjamin Walker. Magaro daje jedną z najlepszych kreacji Masona w swojej karierze, fachowo ukazując jego skupienie i determinację, by przedstawić światu tę historię, ale także jest w stanie zastanowić się nad horrorem sytuacji w określonych momentach. Pozdrawiam także Benesch, która gra młodą Niemkę, która chce pokazać swoją wartość swoim amerykańskim kolegom, ale jest też zdruzgotana faktem, że Niemcy po raz kolejny są miejscem przemocy wobec narodu żydowskiego.
5 września należy do panteonu Wszystkim ludziom Prezydenta, dobranoc, i powodzenia I Zwycięzca najlepszego filmu Reflektor , filmy ukazujące ważną rolę, jaką dziennikarstwo odgrywa w naszym społeczeństwie. Ale wyróżnia się także na tle innych swoją powściągliwą historią i niesłabnącą energią, a także stawia ważne pytania o rolę wiadomości telewizyjnych w relacjonowaniu wydarzeń na bieżąco oraz o to, jak daleko jest za daleko, aby przybliżyć widzom tę historię. Ogólnie, 5 września to fascynujące połączenie dramatu historycznego i thrillera, które zapadnie Ci w pamięć.
5 września Premiera w wybranych kinach w USA 29 listopada, a w grudniu premiera w dodatkowych lokalizacjach.