„Wychowany przez wilki” 1.01-1.03 Recenzja: Koniec ludzkości jest naszą nagrodą
Nasz werdykt
Kolejne arcydzieło science fiction autorstwa Ridleya Scotta, współczesnego mistrza formy.
Do
- 🤖 Wielkie pomysły, wielkie huśtawki.
- 🤖 Ta masakra w korytarzu!
- 🤖 Wizualizacje w stylu „Prometeusza”.
- 🤖 Amanda Collin gra aktorską.
Przeciwko
- 🤖 Powoli udostępniaj szczegóły.
Ten post zawiera spoilery dotyczące pierwszych trzech odcinków Wychowany przez wilki .
Na tym świecie są dwa typy ludzi: ci, którzy rozpoznają Ridleya Scotta Prometeusz jako zapierającą dech w piersiach mieszankę greckiej tragedii i high-concept science fiction i tych, którzy się mylą. Między Prometeusz oraz Obcy: Przymierze – drugi planowany przez Scotta Obcy trylogia prequelowa – reżyser powrócił do postludzkiej filozofii swojej młodości, zadając wielkie pytania o ojcostwo i stosunek ludzkości do jego twórców. Więc nic dziwnego, że Wychowany przez wilki , nowy serial HBOMax od showrunnera Aarona Guzikowskiego, przypomina zbłąkany wątek kinowych wszechświatów Scotta.
Osadzony w nieokreślonej przyszłości, Wychowany przez wilki zaczyna się od krachu. Matka (Amanda Collin) i ojciec (Abubakar Salim) zostali wysłani przez galaktykę, aby zrestartować ludzkość. Zlecone inkubacji sześciu ludzkich embrionów, dwa androidy przyjmują role określone przez ich pozorną płeć – jeden mężczyzna, druga kobieta – i zabierają się do pracy, przekazując mądrość ludzkości swoim dzieciom. Jednak w miarę upływu czasu surowość świata powoli zabija ich podopieczne, pozostawiając tylko Campiona (Winta McGrath) jako spadkobiercę domostwa, które stworzyli Matka i Ojciec.
Przez lata Matka i Ojciec ostrzegają Campiona, że są tylko pierwsi – wkrótce inni wejdą na pokład Arki, statku transportowego w służbie Mitry. Mitraicki to jedyne pozostałe supermocarstwo ludzkości. Na Ziemi Mitraicy używali Nekromantów – uzbrojonych androidów zdolnych do unicestwienia wzrokiem całych miast – do polowania i zabijania niewierzących. Teraz, znużony nieskończonością, Mitraicki wygląd, aby dokonać czystej przerwy. Podążają za Matką i Ojcem na nową planetę w poszukiwaniu starożytnej przepowiedni, osieroconego dziecka, które pomoże zapoczątkować nową erę pokoju i dobrobytu dla ich ludu.
Ale śmierć i zniszczenie to nawyki, które ciężko umierają. Kiedy grupa ocalałych pod dowództwem żołnierza Marcusa (Travis Fimmel) trafia do placówki ateistów, niesprawna Matka ponownie ujawnia swoje oprogramowanie Nekromanty i szybko zajmuje się ekspedycją zwiadowczą, a także statkiem kosmicznym na orbicie. Mając tylko ułamek populacji i kilkoro dzieci pod opieką Matki, Marcus i pozostali przy życiu muszą stawić czoła zarówno surowości nowej planety, jak i groźbie Nekromanty, największego grzechu, jaki kiedykolwiek popełniła ich religia.
Prokreacja od dawna znajduje się w centrum bardziej ambitnych dzieł science fiction Scotta i Wychowany przez wilki szybko staje się nauką o rodzicielstwie. Z jednej strony mamy Matkę i Ojca, dwa androidy różnego pochodzenia, którym powierzono zadanie wychowywania dzieci w najtrudniejszych warunkach. Zaprogramowani jako zagorzali ateiści – fabuła, która rozwija się powoli z każdym mijającym epizodem – zarówno Matka, jak i Ojciec mają na celu wzmocnienie dzieci, które pomogli wychować, i zachęcenie ich do wiary tylko w siebie. W ich domu religia jest niewybaczalną obrazą i ostrzegają swoje dzieci przed dniem, w którym wyznawcy mitry znajdą drogę do Kepler-22b.
Podczas gdy programowanie ojca sprawia, że czuje się bardziej ludzki – ma skłonność do opowiadania okropnych dowcipów i zmartwień po coraz bardziej irracjonalnym zachowaniu matki – to właśnie te same zmagania dają matce jej moc. Gdy chorują zarówno jej pierwotne, jak i adoptowane dzieci, czujemy, że Matka balansuje nad przepaścią. Jej uczucia do Campiona są dzikie i niekontrolowane; wolałaby zniszczyć cały statek kosmiczny, niż ryzykować, że zostanie oddzielona od dziecka, co, choć groteskowe, pokazuje, że jej programowanie wyewoluowało poza racjonalność w coś zdecydowanie bardziej ludzkiego.
Po drugiej stronie masz Marcusa i Sue (Niamh Algar), dwóch żołnierzy ukrytych głęboko za liniami wroga i zmuszonych do wychowania syna, który nie jest ich własnym. Ich walka o przetrwanie prowadzi ich od stołu operacyjnego do wyższych szczebli Mitry, na zawsze związanych za twarzami zabitych żołnierzy. Marcus i Sue mają wszelkie powody, by być okrutnymi, ale gdy retrospekcje badają ich związek z ich synem Paulem, dostrzegamy wartość, jaką przywiązują do ludzkiego życia. Tak jak Mitraicki znajdują nadzieję w swojej religii, tak Marcus i Sue uznają, jak ważne jest, aby każdy dzień liczył się z ich emocjonalnie zranionym synem.
Jedna z wielu mocnych stron Wychowany przez wilki jest jego zdolność do pracy przez sprzeczności. Biorąc pod uwagę, że pilot kończy się rozbiciem statku kosmicznego głową w stronę pasma górskiego, a drugi odcinek zaczyna się od morderstwa sobowtórów Marcusa i Sue, nie powinno być miejsca na odkupieńcze fabuły. Powoli, metodycznie program zaczyna generować empatię w imieniu ocalałych. Wychowany przez wilki został porównany do Battlestar Galactica , kolejne definiujące dekadę dzieło science fiction, a seria Guzikowskiego wydaje się naśladować tę pierwszą, w tym, jak skutecznie wykorzystuje retrospekcje do przekształcania naszego związku z postaciami w czasie rzeczywistym.
Jako mieszanka historii wojskowej, futuryzmu i religii, Wychowany przez wilki służy również do połączenia kilku wątków kariery Ridleya Scotta. Scott, który był producentem wykonawczym serii i wyreżyserował dwa pierwsze odcinki, od dawna badał, co to znaczy być człowiekiem zarówno w swoich pracach science fiction, jak i historii. Łatwo zrozumieć, dlaczego Wychowany przez wilki zaapelował do reżysera: dopiero zaczęliśmy drapać powierzchnię tego świata, a już spektakl zadał wielkie pytania o naturę człowieka. Charakterystyczny fatalizm Scotta jest tutaj w pełni widoczny, ale w miarę rozwoju narracji wątki humanizmu przebijają się przez krawędzie. Gdziekolwiek idzie człowiek, następuje śmierć, ale są przebłyski nowego pokolenia, które może wyjść poza starą przemoc starszych (ludzi i androidów).
Wychowany przez wilki korzysta również z wieloletniego partnerstwa Scotta z operatorem Dariuszem Wolskim. Wolski, który po raz pierwszy współpracował ze Scottem w 2012 roku W , pomogła stworzyć jedne z najbardziej kultowych krajobrazów we współczesnej fantastyce naukowej. W jego rękach Kepler-22b reprezentuje pełną obietnicę terraformowania: zarówno nieznanego, jak i posiadającego niewykorzystany potencjał. Kiedy serial wychodzi poza to, co organiczne – jak na przykład zapierający dech w piersiach atak Matki w pierwszym odcinku na nowo przybyły statek kolonistów – Wolski nie boi się pochylić się nad bardziej groteskowymi elementami. Na sekwencję łączącą horror i futuryzm można było czekać całe życie; Matka porusza się jak sam Anioł Śmierci, pozostawiając po sobie tylko wirujące chmury krwi.
Chociaż ta sekwencja walki może być jak dotąd charakterystycznym momentem serii, nie jest ona sama. Ci, którzy znajdują wielką radość w Prometeusz ’ Mieszanka ugruntowanego futuryzmu i surrealizmu znajdzie wiele do polubienia w Wychowany przez wilki . Od na wpół rozpuszczonego droida medycznego z upodobaniem do muzyki bożonarodzeniowej po nieustanny wiwat Matki, która popełnia akty ludobójstwa, pod powierzchnią serialu kryje się poczucie humoru, które wskazuje na głęboki emocjonalny nurt. Podobnie jak niezliczone dziury, które zaśmiecają planetę, Wychowany przez wilki przedstawia fałszywe oblicze powściągliwości. Dopiero gdy ta fasada pęknie, prawdziwa wielkość serii wyjdzie na jaw.
Jeśli jest pukanie Wychowany przez wilki , to że narracja Guzikowskiego toczy się powoli. Odcinek pilotażowy pławi się w świecie stworzonym przez Scotta i Wolskiego; od kostiumów z lat pięćdziesiątych po rozproszone retrospekcje do Matki jako nekromanty, seria wydaje się zadowolona, rzucając nas pośród kilku wielkich pomysłów i pozwalając nam znaleźć drogę powrotną do narracji. To tworzy dziwne napięcie między zakresem a skalą. Podczas gdy drugi i trzeci odcinek dostarczają bardzo potrzebnej historii zarówno Mitraikowi, jak i ateistom, nie oferują one tej samej wizualnej pomysłowości – tego samego podziwu – jakie znajdujemy w pilocie.
Jednak nic nie jest tak podekscytowane, jak seria gotowa na duże huśtawki i Wychowany przez wilki udowadnia, że jest gotowy do celowania w ogrodzenia od momentu otwarcia. W miarę rozwoju serii – i gdy dowiadujemy się więcej o ateistach i Mitraiku – ciekawie będzie zobaczyć, jak Guzikowski i spółka nadal obalają oczekiwania. Gdziekolwiek seria zmierza, jednak okazała się podróżą, którą warto odbyć.
Możesz przesyłać strumieniowo Wychowany przez wilki na HBO Max od 3 września.