Jonathan Ross w finale The Masked Singer: „Wystąpiłbym jako ślimak!”

(Źródło zdjęcia: ITV)
Panelista Jonathan Ross patrzy w przyszłość z niecierpliwością oczekiwanym finałem The Masked Singer – i wyjaśnia swój dość nietypowy wybór kostiumów…
Wygląda na to, że podobnie jak większość narodu, zostaliśmy dobrze i naprawdę uzależnieni od The Masked Singer.
Ponieważ szereg postaci, w tym dobrze ubranego jeża, jaskrawo kolorową ośmiornicę i elegancką królową pszczół, co tydzień pojawiało się na scenie w programie ITV, kwestionowaliśmy, dyskutowaliśmy i dyskutowaliśmy (długo!) tożsamościami śpiewające gwiazdy, które mogą zamieszkiwać te niesamowite kostiumy.
Wiele z pierwszych 12 gwiazd serialu – w tym była aktorka EastEnders Patsy Palmer i amerykańska piosenkarka i autorka tekstów Kelis – zostało już zdemaskowanych, a w sobotni wieczór zostaną ujawnione pozostałe trzy znane twarze.
Mieliśmy mnóstwo wskazówek, wskazówek i wskazówek, a po drodze paneliści serialu, Davina McCall, Jonathan Ross, Ken Jeong i Rita Ora, mieli niezłą szansę na ujawnienie tożsamości naszych tajnych śpiewaków.
Ponieważ napięcie nas teraz zabija, porozmawialiśmy z 59-letnim Jonathanem, aby zobaczyć, czy nie wyleje fasoli na tego, kto kryje się za tymi maskami…
Jesteśmy całkowicie uzależnieni od The Masked Singer – dlaczego jest tak uzależniający?
„Cóż, w centrum tego programu jest zabawna tajemnica. Wszyscy kochamy tajemnicę i wszyscy staramy się ją rozwiązać. Jeśli zrobisz to dobrze, możesz powiedzieć wszystkim, że to zrobiłeś. Ale jeśli się mylisz, miejmy nadzieję, że nadal jest fajnie, ponieważ jesteś zaskoczony, kim jest gwiazda i próbujesz zrozumieć, dlaczego poszedłeś inną ścieżką. Produkcja spektaklu jest świetna, a same kostiumy są niesamowite. A na koniec – i absolutnie najmniej! – jesteśmy my panelistami, którzy miejmy nadzieję, że dodamy też serialu pewną dozę humoru”.
Queen Bee ma głos słodki jak miód – czy zostanie koronowana na królową The Masked Singer?
Czy trudno było milczeć o tożsamości zamaskowanych śpiewaków?
„Cóż, jeśli jestem w telewizji, lubię rozmawiać, ale w prawdziwym życiu – i to może cię zaskoczyć – jestem trochę introwertyczny, więc i tak spędzam sporo życia ukrywając się przed innymi ludźmi. Tak więc, jeśli już, ten program dał mi większą, lepszą wymówkę niż poprzednio, aby nie musieć spędzać czasu z ludźmi! Poza tym jestem kimś, kto nienawidzi spoilerów w filmach i programach telewizyjnych, więc nie chciałbym tego zepsuć nikomu innemu. Więc właściwie wcale nie było mi trudno milczeć.
Ten program sprawił, że wszyscy mówią – czy jacyś członkowie publiczności zwrócili się do ciebie ze swoimi domysłami?
„Pewnego dnia ja i moja żona [scenarzystka Jane Goldman] wracaliśmy spoza Londynu i zatrzymaliśmy się po benzynę. Jakiś facet pojawił się znikąd i zaczął na mnie krzyczeć: „Wossy! głupkowaty! Królowa Pszczół to Kościół Charlotte. Mam na tym dziesiątkę!”. Myślę: „Eee, ok, zaraz odjeżdżam”.
Jak myślisz, dlaczego trzej finaliści zamaskowani zasługują na swoje miejsce w finale?
„Ostatnia trójka to wykonawcy, którzy naprawdę łączyli się z publicznością. Tak wiele występów polega na mimice twarzy i przekazywaniu emocji – więc dla kogoś, kto wykona dobry występ w stroju ośmiometrowej ośmiornicy, jest to prawdziwy hołd dla jego umiejętności! Dzięki naszej ostatniej trójce wszyscy mogą śpiewać na profesjonalnym poziomie. Więc to jest jedno pole zaznaczone. I wszyscy są świetnymi wykonawcami. To kolejne pole zaznaczone. Zwycięzcą zostanie osoba, która najbardziej nawiązała kontakt z publicznością na poziomie emocjonalnym”.
Ośmiornica i jej kuszące macki bawią nas - ale kim ona JEST?
Jak myślisz, jaka będzie reakcja widza po ujawnieniu ostatniej trójki? Czy ludzie poczują, że warto było czekać?
'Mam nadzieję. Ludzie naprawdę utknęli w tym programie, więc będą chcieli zobaczyć, kto wygra. Jeśli do tej pory podobało ci się oglądanie tego, wciąż jest fajnie zdejmowanie masek i sprawdzanie, kto jest pod nimi. Finał będzie ekscytujący, nie ma co do tego wątpliwości!
W całej serii zdemaskowaliśmy kilka naprawdę znanych twarzy – czy to było ważne dla sukcesu serialu?
„Widziałem koreańską i amerykańską wersję The Masked Singer, więc kiedy po raz pierwszy poproszono mnie o zrobienie tego programu, pamiętam, że powiedziałem, że poziom ludzi kryjących się za maskami musiał być wystarczająco dobry. Możesz mieć kilka domowych, krajowych nazwisk, których można by się spodziewać, ale powiedziałem, że nie chcę tego robić, jeśli będą to wszystkie gwiazdy telewizji reality i prezenterzy telewizyjni w ciągu dnia. Nie mam nic przeciwko nim, ale zapewniono mnie, że mamy kilka gwiazd międzynarodowego kalibru. I byliśmy mile zaskoczeni”.
Zachwycił nas szeregiem piosenek – ale kim JEST Jeż?
Gdybyś miał wziąć udział w The Masked Singer, jaki kostium byś chciał?
– Mmm, nie zastanawiałem się nad tym tak długo, jak być może powinienem. Będę z wami całkiem szczery, dochodzę do wieku, w którym cieszę się głównie siadaniem. Więc może chciałbym być ślimakiem, żeby móc po prostu pedałować wszędzie. A może ślimak? A może robaka, gdybym mógł śpiewać na leżąco. Nie jestem kimś, kto kiedykolwiek naprawdę martwi się o to, jak wyglądam w telewizji, więc zrobiłbym wszystko.
Czy myślisz, że głośno ludzie rozpoznają, że to ty?
„Mój problem ze śpiewaniem tak naprawdę nie polega na śpiewaniu, ponieważ potrafię utrzymać nutę. Nie, moim problemem jest to, że nigdy nie pamiętam słów piosenek. Nawet jeśli jest to piosenka, którą śpiewałem już wiele razy, w połowie wymyślę własny tekst. Często myślę, że moje słowa są lepsze! Musieli więc zbudować dla mnie kostium z małym autokatem w środku z włączonymi tekstami, żebym nie zepsuła.
Czy chciałbyś zrobić drugą serię The Masked Singer?
„Ten program był świetną zabawą i bardzo podobała mi się praca z całym panelem i gospodarzem Joel Dommett, więc mam nadzieję, że wszyscy wrócili. Znam Davinę z przerwami od 25 lat, ale nigdy wcześniej tak naprawdę nie pracowałem z nią w ten sposób, gdzie po prostu spędzamy czas. Rita też jest radością; jest warta dodatkowego pół godziny, na które codziennie czekaliśmy w makijażu. Ken spędził jeszcze dłużej w makijażu… a to naprawdę NIE WARTO czekać! Pod względem wartości produkcji jest to jeden z największych programów, w jakie kiedykolwiek brałem udział. Więc tak, naprawdę chciałbym to zrobić jeszcze raz”.
Więc kto kryje się za tymi maskami? Wszystko zostanie w końcu ujawnione w The Masked Singer, w sobotę 15 lutego o 19:00 w ITV.