„Lisey's Story” odcinek 1.05 Recenzja: Dobry brat
Nasz werdykt
„Dobry brat” obejmuje trochę więcej informacji z przeszłości, ale nadal sugeruje, że „Historia Lisey” ma być wielkim rozczarowaniem.
Do
- 🩸Występ Clive'a Owena staje się coraz bardziej zniuansowany.
- 🩸Julianne Moore nadal jest bardzo skuteczna jako tytułowa bohaterka.
- 🩸Pokaz jest nadal ładnie, efektownie zamontowany.
Przeciwko
- 🩸Wspomnienia trwają bardzo długo, aby udostępnić bardzo mało informacji.
- 🩸Ponura historia Scotta jest niepotrzebnie nieprzyjemna.
- 🩸Program porusza się powoli i ledwo do przodu.
Ten post zawiera spoilery dla Historia Lisey.
Sprawdź nasze ostatnia recenzja tutaj .
Dobry Brat, piąta odsłona Historia Lisey , udaje się być na tyle powtarzalny, że nie tylko przywodzi na myśl obrazy, w których stopa utknęła w błocie i nie możesz jej wyrwać, ale także wystarczy, aby ponownie sprawdzić, czy nie oglądasz odcinka z zeszłego tygodnia drugi raz. Podczas gdy w zeszłym tygodniu spędziłem dużą część swojego czasu w teraźniejszości w nieprzerwanej sekcji, odcinek tego tygodnia dotyczy głównie retrospekcji, ponieważ sama Lisey wykonuje bardzo, bardzo mało ruchu do przodu. Pozostały trzy odcinki, ale pełzający sens ostatnich kilku odcinków – to Historia Lisey może być świetną powieść, ale nie nadaje się do struktury ograniczonej serii – staje się niemożliwa do zignorowania.
Ostatnim razem, jak być może pamiętasz, Lisey (Julianne Moore) wracała do zdrowia tak szybko, jak tylko mogła po okrutnych obrażeniach, które odniosła z rąk Jima Dooleya (Dane DeHaan). Jim jest tylko krótko w tym odcinku, głównie z powodu telefonu, który wykonuje do profesora Dashmiela (Ron Cephas Jones), aby poinformować profesora o tym, jak pod wrażeniem są nieopublikowane prace, które znalazł od nieżyjącego autora Scotta Landona (Clive Owen). I tak jak ostatnim razem, gdy widzieliśmy Dashmiela, jego próby pozostania ponad całością Zagrożenie wdowie o dobrych intencjach po słynnym autorze, aby jego fani zobaczyli jego pisma, ale też nie mają na myśli grożenia jej częścią. śmieszne i głupie. Jim kłamie przez zęby, że nie skrzywdził Lisey, ale także beztrosko odprawia profesora pod koniec rozmowy o zaprzestaniu pogoni za pracą Landona.
Więc chociaż Jim zostawił kilka blizn na Lisey, w tym tygodniu nie ma z nim zbyt wiele czasu. Z jednej strony to dobrze – zbyt wiele popisowych, ponadprzeciętnych osiągów DeHaana jest nieprzyjemnych, więc im mniej, tym lepiej. Niestety, w Dobrym bracie zostaje nam wiele retrospekcji w retrospekcjach, szczególnie skupionych wokół tego, co stało się ze starszym bratem Scotta, Paulem (Clark Furlong). Podobnie jak w poprzednim odcinku, Lisey siedzi w ciemnej nocy przy swoim parującym odkrytym basenie, który może mieć wyjątkowe i wyjątkowe moce, myśląc o czasach, gdy Scott był pod szczególnie ostrym zaklęciem katatonicznym. A po obudzeniu się z tego zaklęcia, opowiedział Lisey, jak Paul najwyraźniej został opętany przez złe duchy Booya Moon. Po tym, jak opętany Paul próbuje zaatakować Scotta jako chłopca, ich ojciec (Michael Pitt) przykuwa go łańcuchami, zanim ostatecznie musi go zabić strzelbą.
(Źródło zdjęcia: Apple TV+)
Bez wątpienia daje to kontekst dla ponurej przeszłości Scotta, ale każda długa retrospekcja, która zapewnia wgląd w historie głównych bohaterów Historia Lisey nie rób zbyt wiele, aby stworzyć napęd do przodu w… cóż, historię Lisey. Zwłaszcza dwa ostatnie odcinki uczyniły Julianne Moore – świetną aktorkę, oczywiście – czymś w rodzaju biernego obserwatora, zniewolonego kaprysami niezdecydowanych mężczyzn i zmuszanego do słuchania i reagowania na ich monologi. Zdolność Owena do podejścia do emocjonalnych klifów jest nieco zaskakująca i skuteczniejsza niż to, co robi DeHaan. Owen, w tak wielu swoich filmowych rolach jak ja na stronie Man oraz Dzieci mężczyzn (również u boku Moore'a), przedstawia małomówną, silną, ale milczącą postać. I we wczesnym okresie Historia Lisey , tak właśnie wyglądało jego podejście do Scotta Landona. Ale Scott Landon ma więcej niuansów i dziwności, które pozwalają Owenowi zaoferować bardziej trójwymiarową grę, nawet jeśli ciągle widzimy postać w warstwowych retrospekcjach przefiltrowanych przez pamięć.
Jednak wiele z Dobrego brata bardzo mocno opiera się na brudnej i przesiąkniętej błotem retrospekcji z czasów, gdy Scott był chłopcem. Tylko tyle razy można usłyszeć Scotta skrzeczącego jak banshee, przemoczonego, przykutego łańcuchami w pobliżu wiejskiego domu, zanim stanie się to po prostu ćwiczeniem w czymś przypominającym tortury porno. W przeciwieństwie do niektórych innych brutalnych sekwencji tutaj, nie jest to bardzo krwawa scena. Ale sekwencja wydaje się niepotrzebnie nieprzyjemna, kolejne wyraźne przypomnienie tego, jak ten serial wymyka się spod kontroli w zwolnionym tempie.
(Źródło zdjęcia: Apple TV+)
Po tym, jak retrospekcje mijają, staje się jasne, że duch Scotta prowadzi Lisey zza grobu, aby powrócić do Booya Moon, aby ocalić Amandę (Joan Allen, która pojawia się tutaj tylko krótko). Jak mówi Scott w powtarzającej się linijce, Woda działa najlepiej, co prowadzi Lisey do złapania tej samej łopaty, której użyła do rozcięcia twarzy obłąkanego fana podczas premiery, i weszła do basenu w nadziei, że wróci. Problem tutaj jest prosty i być może nieunikniony, gdy mówimy o seriach limitowanych, takich jak Historia Lisey : czy ta adaptacja naprawdę musiała trwać osiem 50-minutowych odcinków? Stephen King ma spore doświadczenie z filmowcami adaptującymi jego prace na duży ekran – i nigdy nie wstydził się wtrącać się w adaptacje, które, jak sądził, nie oddają ducha jego pracy, takie jak film Stanleya Kubricka Lśnienie . Ale fakt, że pisze każdy odcinek tej serii, może być częścią problemu. Mówił wcześniej o tym, jak Historia Lisey to ulubiona powieść spośród tych, które napisał, więc trudno wyobrazić sobie, żeby chciał ją przyciąć na potrzeby adaptacji. Jego pasja może być niezaprzeczalna, ale odcinki takie jak The Good Brother, pojawiające się tuż po Jimie Dandy, prawdopodobnie nie zasługiwały na pełny odcinek. Czy te dwie raty nie zmieściłyby się w jednym godzinnym pudełku?
Niestety nie. To, że Lisey Landon podjęła już wspólny wysiłek, aby powrócić do Booya Moon, po tym, jak zrobiła to wcześniej, aby wydobyć Scotta z obaw, oznacza, że gra końcowa jest na horyzoncie. Jednak są trzy raty Historia Lisey pozostało, a biorąc pod uwagę, jak niewiele czasu minęło w teraźniejszości w ciągu ostatnich dwóch, możemy mieć więcej do zrobienia, zanim koniec naprawdę się przybliży. Tempo staje się zabójcze w tym serialu, ale przy odrobinie szczęścia – lub skrzydła i modlitwy – następne kilka części może podnieść sprawę i doprowadzić nas do logicznego, a może nawet nieco satysfakcjonującego wniosku.