Recenzja finału drugiego sezonu „Central Park”: Sir Bricks-A-Lot
Nasz werdykt
Choć wcześniejsze odcinki zaczęły się kruszyć, finał drugiego sezonu „Central Park” cofa się na niekorzyść.
Do
- 🎤 Wybór animowania dużych fragmentów odcinka za pomocą postaci w stylu Lego jest sprytny.
- 🎤 Różne powiązania fantasy z nowoczesnymi filmami są sprytne.
- 🎤 Każda z fantazji Tillermana jest dziwnie fascynująca.
Przeciwko
- 🎤 Decyzja Owena, czy zostać, czy przenieść się z Central Parku, jest oczywista od samego początku.
- 🎤 Niewielki zakres historii może być zamierzony, ale wydaje się nudny w tym sezonie.
- 🎤 Program jeszcze nie zrównoważył Tillermanów z Bitsy lub Birdie.
Ten post zawiera spoilery dla Park Centralny.
Sprawdź nasze ostatnia recenzja tutaj .
Oglądanie finału drugiego sezonu Park Centralny , trudno się nie zastanawiać, czy pandemia okradła nas z kilku rat z powodu ogólnego szaleństwa przewracania harmonogramów produkcji. Pierwszy sezon animowanej komedii muzycznej Apple TV+ miał 10 odcinków, ale ten drugi wysiłek ma tylko 8 odcinków, a gdy kończy się z Sir Bricks-a-Lot, Park Centralny udało się nadal być wystarczająco przyjemnym, jednocześnie potencjalnie cierpiąc z powodu czegoś, co wydaje się nieoczekiwanie skrócony sezon. Chociaż założenie odcinka dobrze sprawdza się w finale sezonu, wydaje się, że jest to odcinek z innego sezonu.
Koncepcja jest dość prosta: Owenowi (głosowi Leslie Odom, Jr.) zaproponowano stanowisko projektanta parku w tony college o nazwie Kingsley University i ma czas do końca dnia na podjęcie decyzji. Czy opuści Central Park i zabierze ze sobą potomstwo Tillermanów do Connecticut i osławionych korytarzy Kingsley? A może nie jest w stanie wykorzenić rodziny i pozostać w swojej obecnej sytuacji? Nie będzie zaskoczeniem dla nikogo oglądającego program lub czytającego tę recenzję, która w serii o nazwie Park Centralny , główny bohater postanawia zostać w... Central Parku. Ale podczas gdy Owen zmaga się z decyzją przez cały odcinek, jego żona Paige (Kathryn Hahn) i dzieci Molly (Emmy Raver-Lampman) i Cole (Tituss Burgess) zachęcają go i siebie nawzajem do realizacji swoich idealnych fantazji o tym, co może się stać, jeśli poruszają się, a wszystko to za pomocą klocków, które mają być Legos (bez faktycznego używania tej marki).
Po pierwsze, Molly ujawnia, że jej ideałem byłoby to, Polowanie z dobrej woli w stylu, została odkryta jako artystyczne cudowne dziecko przez tępego profesora (Paul F. Tompkins), który rzuca swoim uczniom wyzwanie narysowania niemożliwego rysunku. (Ten niemożliwy rysunek przedstawia żółwia grającego pod wodą w koszykówkę, w stylu Garfielda. Co oznacza styl Garfielda? Dokładnie! Molly krzyczy do swojej rodziny.) Paige ujawnia, że jej idealna fantazja po przeprowadzce do Connecticut wiązałaby się z porzuceniem dziennikarstwa i zostaniem powszechnie znana powieściopisarka, tak uwielbiana za bestsellerową serię książek, że skończyła w swoim własnym, inspirowanym filmem wydaniu. W szczególności Paige wyobraża sobie siebie w Nędza thriller w stylu, w którym fanka o imieniu Margarett, z dwoma tami, porywa ją i zmusza do napisania nowej historii. Aha, i Margarett jest wizualizowana jako nikt inny jak Bitsy Brandenham (Stanley Tucci). Historia Cole'a to: E.T. -zainspirowany, gdy wyobraża sobie przeprowadzkę do Connecticut i znalezienie uroczego kosmity, ściganego przez agentów rządowych, zwizualizowanego tutaj przez Helen (Daveed Diggs).
(Źródło zdjęcia: Apple TV+)
Sam Owen jest, jak można się spodziewać, w większości opanowany przez nerwice przez samą okazję w Kingsley. Idzie ostatni, odsłaniając wystawny projekt parku (przynajmniej tak okazały, jak klocki w stylu Lego mogą sprawić, że park będzie wyglądał). Ale potem, kiedy wszystko jest powiedziane i zrobione, Owen ujawnia, że choć jest miły, nie chce opuszczać Central Parku. I z tym, podobnie jak każdy inny Tillerman, wyjaśniając, że ich obecna konfiguracja jest znacznie bardziej idealna do wszystkiego, co sobie wyobrażali.
Oto rzecz: nie jest zaskakujące, że tak kończy się odcinek i sezon. Nie tylko nie drażniono nas tak często perspektywą pracy Owena w innym miejscu, ale jak wspomniano powyżej… serial nazywa się Park Centralny . Oczywiście Owen tam zostanie. Gdyby w jakiś sposób zdecydował się odejść, bez wątpienia trzeci sezon zacząłby się od machinacji fabularnych mających na celu sprowadzenie go z powrotem. To, że Tillermanowie postanowili zostać, jest w porządku – problem polega na tym, że spędzamy tak dużo czasu w Sir Bricks-a-Lot z rodziną, przechodząc przez pozornie szczegółowe i przekonujące powody, by odejść, mimo że ich fantazje nie są w żaden sposób powiązane z rzeczywistością . Być może, gdyby każda z fantazji przekształciła się w koszmary, ujawnienie, że żaden z Tillermanów nie chce odejść, zadziałałoby skuteczniej. Zamiast tego odcinek wydaje się być jak serial, który próbuje zrobić coś innego z dość starym tropem komedii telewizyjnej, w której postać jest drażniona z możliwością wyrwania się z uzgodnionego miejsca.
Jak Park Centralny teraz kończy również swój drugi sezon, najbardziej oczywiste wady serialu pozostają i prawdopodobnie nie zostaną zbytnio ulepszone. Jak zwykle pojawia się Birdie (współtwórca Josh Gad), który jest tak samo usunięty jak zawsze z potomstwa Tillermanów. Spędza większość odcinka oglądając ich z drzewa, robiąc kilka komentarzy, ale głównie po prostu układając ekspozycję, nie robiąc nic więcej. I chociaż fajnie jest usłyszeć Tucci i Diggsa w nieco innych kontekstach niż zwykle spotykamy Bitsy i Helen, ich obecność w fantazjach Tillermanów tylko podkreśla, jak bardzo byli odsunięci od historii w tym roku. Są to niezwykle utalentowani aktorzy, ale sprytni Bitsy z początku sezonu w większości zniknęli, z kilkoma możliwymi schematami, które nic nie dały. (To sprawia, że wyobrażenie, że Paige wciąż próbuje napisać duży reportaż na temat Bitsy, jest trochę mylące – niewiele w tym sezonie zrobiono z tego, że próbowała pokonać osobę z towarzystwa, poza jednym wątkiem w jednym odcinku.)
(Źródło zdjęcia: Apple TV+)
Inny pilny problem z Park Centralny jest to, że jego dwa wyróżniające się odcinki w drugim sezonie, Fista Puffs Mets Out Justice i The Shadow, to dwa odcinki, które ekstremalnie odeszły od standardowego modelu opowiadania historii. Kiedy ten program działa z podstawowym podziałem między Tillermans i Bitsy, jest wystarczająco solidny i przyjemny. Ale te odcinki były wyjątkowe pod tym względem, że reszta sezonu nie była. Odcinki takie jak Sir Bricks-a-Lot są zabawne i radzą sobie z mieszanką muzyki z komedią lepiej niż niektóre z wczesnych części pierwszego sezonu, żeby być uczciwym.
Ale Park Centralny nadal jest umiarkowanie przyjemnym programem, który rzadko potrafi być genialny. Więc nadal jest trochę frustrujące oglądać i mieć nadzieję, że każdy odcinek osiągnie te same wyżyny. Gdy wkraczamy w nowy rozdział pandemii, wystarczy mieć trochę pewności, że odnowiony trzeci sezon tego serialu może być bardziej skoncentrowany i wyłamać się z formy na nowe sposoby. Park Centralny może być świetny. Może trzeci raz będzie urokiem.
Najlepsze dzisiejsze oferty Apple TV+ Apple TV+ Apple TV+ – co miesiąc 4,99 USD/mth Pogląd