Recenzja Megalopolis: apel Francisa Forda Coppoli o przyszłość pozbawiony jest człowieczeństwa
Co obejrzeć – werdykt
W swoim ambitnym, ale mało angażującym eposie Coppola przedkłada przesłanie nad historię i charakter.
Plusy
- +
Przesłanie Coppoli jest jasne, oczywiste i godne tego, co dzieje się na świecie
- +
Strona wizualna filmu jest naprawdę oszałamiająca
Wady
- -
Wybór stylu dokonany przez Coppolę uniemożliwia widzom nawiązanie kontaktu z bohaterami
- -
Skupienie się na temacie i ogólnym przesłaniu zastępuje cienką historię
Francisa Forda Coppoli już porównuje Megalopolis do jednego z jego innych filmów, który wywołał podziały podczas pierwszej premiery, Czas Apokalipsy , ponieważ wielu krytyków napisało negatywnie o filmie powszechnie uważanym obecnie za klasykę (w tym w serwisie Co obejrzeć, ponieważ jest on dostępny na naszej 100 najlepszych filmów wszechczasów ). Ale widziałem Megalopolis dla siebie muszę wpaść w ten obóz Megalopolis nie dorównuje najlepszym filmom Coppoli, a może nawet nie należy do jego filmów drogi.
Nie chodzi o brak ambicji. Coppola robi ogromny zamach Megalopolis i tworzy oszałamiający wizualnie świat. Wyraża się również bardzo jasno w tym, co mówi w tym filmie – że jest to alegoria naszego obecnego społeczeństwa i ostrzeżenie, że jeśli nie zmienimy naszego postępowania i nie przeprowadzimy poważnej debaty na temat tego, jaka ma być nasza przyszłość, możemy upaść jak imperium rzymskie. Główny problem z Megalopolis jest to, że świat, który tworzy Coppola i postacie, które w nim zamieszkuje, nie zapewniają widzowi żadnego kontaktu. To tylko przesłanie, a nie żadna historia, co nie zapewnia najbardziej wciągających wrażeń podczas oglądania.
Megalopolis Akcja rozgrywa się w mieście Nowy Rzym (alternatywna wersja Nowego Jorku). To miasto podupadające, z dwiema bardzo różnymi wizjami naprawy: jedną z nich jest burmistrz Cicero (Giancarlo Esposito), który chce skupić się na teraźniejszości, oraz genialny, ale kontrowersyjny architekt Cesar Catilina (Adam Driver), który marzy o stworzenie nowego rodzaju miasta, które może być dla ludzi utopią. Wokół nich znajdują się różni wpływowi gracze i elity, które chcą zrobić dla siebie to, co najlepsze, a także córka Cycerona Julia (Nathalie Emmanuel), rozdarta między ojcem a rozwijającym się romansem z Cesarem. W filmie występują także Aubrey Plaza, Shia LaBeouf, Jon Voight, Laurence Fishburne, Talia Shire, Jason Schwartzman, Kathryn Hunter, Grace VanderWaal, Chloe Fineman i Dustin Hoffman.
Najłatwiejsza obrona Megalopolis jest to, że jest dosłownie opisywana jako bajka (jej pełny tytuł to Megalopolis: bajka ). Bajki to historie, których celem jest przekazanie morału, a postacie mogą być mniej ugruntowane, ponieważ mają przede wszystkim przekazać przesłanie. Problem w tym, że bajki też są zazwyczaj krótkie. Ale po dwóch godzinach i 18 minutach Megalopolis nie jest krótki i niestety nie pomaga widzom sprawiać wrażenia, jakby wszystko toczyło się szybciej.
Fabuła jest cienka jak papier, postacie nie da się ze sobą powiązać, a dialogi momentami są żenujące. Coppola może nazwać to bajką, żeby dać mu trochę swobody w obliczu tego wszystkiego i wielkich, bombastycznych występów aktorów, ale ostatecznie widzowie nie mają się czego przyczepić. Ojciec chrzestny opisywana jest jako opowieść o amerykańskim śnie i rodzinnej tragedii na wzór szekspirowski; Czas Apokalipsy był psychologicznym zejściem w szaleństwo, które miało uchwycić klimat wojny w Wietnamie. Ale nadal mieli historie i postacie, które mogliśmy śledzić i na których nam zależało. Coppola nie osiąga żadnego z tych kluczowych czynników Megalopolis .
Trzeba przyznać, że film jest oszałamiający wizualnie i widać oczywiste podobieństwa między światem Coppoli a naszym. Ale równie niesamowite jak Megalopolis jest zbyt wart uwagi i choć jest wartościowym przesłaniem – że powinniśmy nie tylko patrzeć w teraźniejszość, ale także myśleć o przyszłości i o tym, jak możemy ulepszyć ludzkość dla przyszłych pokoleń – to nie wystarczy, aby uchronić film od bycia ostatecznie niezadowalającym wpisem od cenionego filmowca.
Coppola może marzyć o przyszłości tego filmu i o tym, jak zostanie on odebrany, i być może pewnego dnia okaże się, że miał rację. Ale teraz w moich oczach Megalopolis jest wielkim rozczarowaniem.
Megalopolis Premiera wyłącznie w kinach 27 września.