Recenzja „The Morning Show” 2.4: Zabij tłustego cielęcia
Nasz werdykt
Wiecznie jaskrawy i niechlujny „The Morning Show” staje się jeszcze bardziej zdumiewający, gdy kolejny zaskakujący odcinek zbliża się do pandemii COVID-19.
Do
- - Ciężko zignorować szaloną energię tego programu i powitalny balsam
- - Julianna Margulies to świetny dodatek do zespołu
- - Steve Carell jest zawsze czarujący, gdy patrzy, jak obejmuje swoją energię taty
Przeciwko
- - To absolutnie szalone, że ten program stara się oczarować Steve'a Carella, ponieważ gra on seksualnego drapieżnika
- - Niepewna charakterystyka Daniela jest szczególnie trudna w tym odcinku
- - Stres związany z moderatorem debaty jest trudny do pogodzenia ze świadomością, że ten program wkrótce skupi się na pandemii
powiedziałem w recenzja z zeszłego tygodnia Poranny pokaz że Daniel (Desean K. Terry), jeden z wielu ludzi pracujących dla fikcyjnej sieci UBA, desperacko pragnących postawić osobiste roszczenia i zdobyć władzę, szybko stał się najmądrzejszą osobą w pokoju. Powiedziałem to, ponieważ Daniel wydaje się być jedyną osobą w programie, która jest wystarczająco sprytna, aby zobaczyć powagę wirusa COVID-19, nawet jeśli jest on nadal stosunkowo ograniczony do Chin w pierwszych dniach pandemii. Odcinek z tego tygodnia, Kill the Fatted Calf, robi wszystko, aby udowodnić, że się mylę, więc… czapki z głów, pokaż?
Chociaż Daniel był jedyną kotwicą w „The Morning Show”, która wskazała powagę COVID-19, stara się również wykorzystać tę wiedzę najlepiej, jak potrafi, aby wywalczyć sobie drogę do większej widoczności w sieci, widoczności, na którą wierzy, że zasłużył. Ta widoczność skupia się na kilku różnych postaciach w konkretnym celu: moderowaniu nadchodzącej demokratycznej debaty prezydenckiej w Las Vegas.
Dyrektor UBA Cory Ellison (Billy Crudup) chce, aby moderował debatę niedawno wrócił Alex Levy (Jennifer Aniston), podobnie jak jej powracający producent Chip Black (Mark Duplass). Z drugiej strony Alex nie jest tym zainteresowany, a brak zainteresowania wzrasta za każdym razem, gdy ktoś namawia ją do przyjęcia roli, niezależnie od tego, czy jest to Chip, Cory, czy jego porucznik Stella (Greta Lee), z których ta ostatnia naprawdę nie. w ogóle nie chcę Alexa. Bradley Jackson (Reese Witherspoon) również chce tego koncertu, ponieważ walczy o to, by być postrzegana jako „bardzo poważna dziennikarka”, mimo że nie może pogodzić się z faktem, że jest… cóż, co jest Bradley Jackson dokładnie?
Jeśli zostaniesz z Poranny pokaz przede wszystkim błogosław swoje serce. Ten program jest definicją bałaganu i robi się coraz bardziej bałagan. W zeszłym tygodniu, w Laura, Bradley postanowił obściskiwać się z szanowaną dziennikarką Laurą Peterson (Julianna Margulies), zamiast odpowiadać na pytanie o poziom weryfikacji, jaki otrzymała przed zatrudnieniem w UBA. Niezależnie od tego, czy była to desperacka taktyka ze strony Bradleya, Laura była w to zainteresowana (ponieważ program wcześniej słabo ustalił, że jest lesbijką przez leniwą ekspozycję). Podczas gdy Laura i Bradley najwyraźniej bawili się razem, Laura szybko zaczyna być sfrustrowana niezdolnością Bradleya do przyznania, że jest przynajmniej biseksualna, a podwójnie niezdolnością Bradleya do wykorzystania swojej seksualności (cokolwiek to może być) jako sposobu na zachęcenie sieci, aby dać jej koncert moderatora debaty.
Holland Taylor i Billy Crudup w „The Morning Show”.(Źródło zdjęcia: Apple TV+)
I jest też Daniel, który jest postrzegany przez producentkę Mię (Karen Pittman) i Stellę jako po prostu faceta, który prowadzi superpieniącą ostatnią godzinę „The Morning Show” nazwanego „The Twist”. (Pomyśl, nawiasem mówiąc, jak pienista i lekka musi być ta ostatnia godzina, bo to nie jest tak, że fragmenty, które widzimy we wcześniejszej części porannego programu, są strasznie wnikliwe lub głębokie.) Chociaż Mia zajęła się sprawą Daniela trochę w zeszłym tygodniu, zwraca uwagę — nie niesprawiedliwie — że jako kolorowa koleżanka powinna być równie świadoma tego, jak UBA wykonuje marną robotę, dając ludziom kolorowym poważne możliwości. Być może dlatego, że Mia ogólnie się zgadza, albo dlatego, że widzi, jak to się rozgrywa po jej stronie kamery, gdy Chip zostaje sprowadzony z powrotem przez (zasadniczo) królewskie fiat, idzie na matę dla Daniela ze Stellą, która odrzuca go jako nie mający tego czynnika . (W tym momencie Stella brzmi jak Bobby Bowfinger w uroczej komedii) Bowfinger , w którym przezabawnie okropny reżyser Steve'a Martina odrzuca aktorów za to, że go nie mają, cokolwiek to jest.)
Mia jak najdelikatniej dzieli się tą opinią z Danielem, wiedząc, że będzie niezadowolony. I chociaż Daniel mógłby po prostu dusić się na temat krytyki, zwłaszcza, że Stella nie oferuje sposobu, w jaki Daniel może uzyskać czynnik it, robi coś więcej niż tylko gulasz: wykonuje na żywo Amerykę Neila Diamonda, bez scenariusza, jako formę hołdu dla Alex.
Teraz słuchaj. Desean K. Terry ma piękny śpiewny głos. On ma! A zdezorientowana reakcja Mii sugeruje, że nie powinniśmy postrzegać tej chwili dla Daniela jako czegoś strasznie odświętnego. (Kiedy chłodno go pyta: „Co to kurwa było, Bojangles?”, chociaż rasowo zabarwione imię rzuca się na niego, to myląca piosenka do śpiewania w tym momencie.) W każdym razie, Daniel wydaje się mniej inteligentny niż jest po prostu zdesperowany.
I nie tylko on w UBA popada w desperację, jak we wcześniejszym odcinku, w którym pogodowiec Yanko (Nestor Carbonell) używa zwrotu „zwierzę-duch”, który to określenie tak rozzłościło rdzennych widzów, że Yanko musi przeprosić, bo inaczej gniew widzów i zawieszenie w UBA. Yanko jest zdumiony, że ma kłopoty, ponieważ uważa, że jego użycie jest nieszkodliwe i niepokoi go, że jako osoba niebiała jest w tarapatach. I prawdopodobnie wpadnie w złość, ponieważ jego przeprosiny na antenie nie są wystarczająco stanowcze, by udobruchać Stellę lub Twitterverse.
Ale wróćmy do całkowitej desperacji, ponieważ może pamiętasz, że część tego sezonu jest nadal poświęcona, w niewytłumaczalny sposób, Mitchowi Kesslerowi (Steve Carell), upadłemu kotwicowi UBA, którego upadek zapoczątkował pierwszy sezon serialu. Mitch wciąż przebywa we Włoszech, pracując teraz z dokumentalistą Paolą (Valeria Golino), która została poproszona o pomoc w pracy nad nowym filmem o sprawie gwałtu we włoskim wymiarze sprawiedliwości. Ten wątek nadal walczy z wielu powodów: po pierwsze, zachowanie Mitcha z poprzedniego sezonu (a co ważniejsze, zachowanie, które doprowadziło go do odrzucenia w pierwszej kolejności) jest tak odrażające, że oglądanie Steve'a Carella jest ogromnym wyzwaniem. pozwolić sobie na jego głupkowaty styl aktorski, jak wtedy, gdy skandalicznie śpiewa włoską piosenkę, aby zwiększyć pewność siebie Paoli, zanim rozpocznie rozmowę z miejscowym prawnikiem.
Urok Carella to przedmiot uzbrojony, a fakt, że… Poranny pokaz wydaje się, że używa go do zwiększenia sympatii Mitcha, nawet w odcinku, a nawet w scenie, jest naprawdę zaskakujący. Carell może grać ciemniejsze postacie. Po co kazać mu znowu grać sympatycznie? Bez wątpienia pojawi się dalsza sympatia — w późniejszej scenie Paola dzwoni do Mitcha i informuje go, że chociaż wywiad przebiegł świetnie, u respondenta stwierdzono obecność koronawirusa. Aha, a Paola spędziła z nim kilka godzin w bliskim sąsiedztwie. I to było, zanim ona i Mitch pojechali do domu bardzo małym samochodem. Więc kto jest gotowy do kwarantanny?
Billy Crudup i Greta Lee w „The Morning Show”.(Źródło zdjęcia: Apple TV+)
Podobna próba współczucia pojawia się w drugiej części historii Mitcha, gdy dowiaduje się, że były szef UBA, Fred Micklen (Tom Irwin) umieszcza ohydne, niszczące postaci historie o nieżyjącej już Hannah Shoenfeld (Gugu Mbatha-Raw, która „Tak naprawdę nie pojawił się w serialu w tym sezonie, ale unosi się nad nim jak chmura) w nowojorskich gazetach w nadziei, że zrujnuje szansę swojej rodziny na wygranie procesu o bezprawną śmierć przeciwko konglomeratowi medialnemu. Mitch jest na tyle zniesmaczony, że dzwoni do nikogo innego niż Cory'ego, a podczas gdy dwaj mężczyźni osobno dzielą się przerażeniem i pogardą dla opowieści – Mitch błaga Cory'ego, aby zrobił wszystko, co w jego mocy, aby zabić historie – Cory jest równie zniesmaczony Mitchem za siedzenie na uboczu i choć raz próbuję zostać sam. A Cory, niestety, nie mniej skutecznie stara się wypatrzeć historie, kiedy idzie z metaforycznym kapeluszem w dłoni do Cybil (Holland Taylor), szefa zarządu UBA.
Taylor jest na tyle dobrze obsadzona, że omija lenistwo opowieści i przebija się prosto przez bzdury. Po pierwsze, Cybil ujawnia, że w swojej ostatniej rozmowie z Fredem powiedział jej, że Cory to najlepsza decyzja biznesowa dla UBA, ale pozwalasz, by talent krążył po tobie, zauważa. Mówi również, że skoro Cory próbował zarobić na Freda zamiast kazać komuś zbadać, co stało się z Hannah, to tylko sprawia, że wygląda gorzej. Dwa gówniane groszki w jednym gównianym strąku, pęka.
Jak wspomniano, inna główna część Kill the Fatted Calf koncentruje się wokół tego, kto będzie moderował debatę w Las Vegas dla kandydatów na prezydenta Demokratów. Jak teraz wiemy, Daniel wypadł z gry. Bradley bardzo tego chce, ale pragnienie i zdobycie tego to dwie różne rzeczy. Nie jest w stanie stawić czoła temu, kim naprawdę jest — kiedy pojawia się nacisk, nie może nawet skorzystać z rad Laury, by przyznać się do swojej seksualności (cokolwiek to jest). Zamiast tego mówi Stelli, że jej perspektywa jako kobiety z konserwatywnego południa powinna zostać wysłuchana. Niestety, mimo że Stella tak naprawdę nie chce, aby Alex był moderatorem, a Alex tak naprawdę tego nie chce, i cóż, wydaje się, że nikt oprócz Cory'ego tego nie chce, Alex kończy z koncertem.
Co za cudownie nietoperzowy mikrokosmos Poranny pokaz : prawie nikt czegoś nie chce, ale ludzie idą naprzód i i tak to urzeczywistniają, preferencje do cholery. W każdym razie, po czterech odcinkach tego 10-odcinkowego drugiego sezonu, jestem przerażony perspektywą, że koronawirus wkrótce stanie się ważnym graczem. (Wyszukiwarka Google pożytecznie wskazuje, że wspomniana debata, która naprawdę miała miejsce w Las Vegas, miała miejsce 19 lutego 2020 r. Odłóżmy na bok bardzo zagmatwany harmonogram sezonu i załóżmy, że pozostało nam jeszcze kilka tygodni do gówno naprawdę uderza w fanów.) Na razie całkowite szaleństwo tego serialu w jego relacjach między postaciami będzie musiało wystarczyć.